Ten tom „Katarzyny” opowiada o nieudanym małżeństwie
bohaterki. Garin de Brazey okazuje się posiadać tajemnicę, która niszczy jemu
życie. Ów sekret zna także książę Burgundii Filip, korzysta ze swej wiedzy.
Katarzyna zostaje kochanką księcia Filipa, a także panią w Brugii. Bohaterka
jednak wciąż pamięta o Arnoldzie i oczekuje spotkania z nim..
Drugi tom „Katarzyny” obfituje w wiele wydarzeń. Czyta się go
jednym tchem, a piękne opisy miast m.in.: Brugii dodają jej ogromnego uroku.
Muszę się przyznać, że ten tom jest moim ulubionym.
***
 |
Brugia |
Brugia jest
nazywana Flamandzką Wenecją i mnie oczarowała. Kiedyś było prawdziwym centrum
handlu. W Brugii ukrywali się Edward IV I Ryszard III. W XV wieku Filip III
Dobry, książę Burgundzki ustanowił tam swój dwór, to przyciągnęło do miasta
wielu artystów. Jednym z najbardziej znanych malarzy flamandzkich i zarazem
zaufanym Filipa III Dobrego był Jan van Eyck. Dziś miasto jest znane przede
wszystkim z koronek, które się robi
metodą klockową.
 |
Cuda z czekolady |
 |
Beffroi |
Czekolada jest kolejnym znakiem rozpoznawczym Brugii.
Oprócz
tego znana jest z wyrobu piwa i królujących … frytek(!). Spacerując po tym pięknym mieście ma się
wrażenie, że przeniosło się w czasie. To zasługa zachowanej architektury
średniowiecznej kamienic, kościołów oraz pałaców. Piękno Brugii to nie tylko
budynki to również, liczne kanały oraz chodniki zupełnie inne od tych, które
oglądamy na co dzień. Na ulicach często można zobaczyć przejeżdżające bryczki,
a na kanałach płynące statki. W obu środkach lokomocji można zwiedzić
najpiękniejsze miejsca Brugii. Tu czas jakby się zatrzymał i płynie dużo
wolniej. Będąc w tym mieście warto zobaczyć
Bazylikę Świętej Krwi, o której pisałam w poprzednim poście. Duże wrażenie robi
na zwiedzających miasto Beffroi, czyli wieża strażnicza, w której znajdują się
bardzo stare organy. Przyznam się, że jestem zauroczona Brugią, to
niezwykłe miasto. Cieszę się, że miałam możliwość je zobaczyć…